Czeeeść Dzieciaki!
Dostałem dziś specjalną prośbę. Mój ludzki kumpel, mały Antek, poprosił mnie, żebym opowiedział mu jak podróżuję. Też chcecie się dowiedzieć?
Sprawa jest całkiem prosta. Najbardziej lubię podróżować na własnych czterech łapach. Potrafię przejść na jednym spacerze nawet 20 kilometrów! Ale czasem, gdy odległość do pokonania jest zbyt duża, albo mam zbyt mało czasu, muszę – tak samo jak ludzie – wybrać jakiś inny środek transportu. Podróżowałem już prawie wszystkim!
Na imię mam Pilot właśnie dlatego, że uwielbiam podróżować, jestem przewodnikiem każdej wycieczki, ale przede wszystkim z tego powodu, że latam samolotami! Kilka razy zostałem już zapakowany do mojej specjalnej torby podróżnej i leciałem z moimi ludźmi i innymi pasażerami w kabinie samolotu!
Najczęściej jednak podróżuję samochodem. Tak jak dzieciaki mają w samochodach foteliki, tak i ja mam swoje specjalne miejsce – miękką i wygodną matę z kocykiem umieszczoną na jednym z siedzeń. I też obowiązkowo, dla bezpieczeństwa, muszę zapinać pasy! Samochodem pokonałem już tysiące kilometrów. Jechałem już też taksówką!
Po mieście bardzo często jeżdżę tramwajem, autobusem albo metrem. To wygodne, często szybsze i praktyczniejsze niż jazda samochodem. A na dodatek – lepsze dla środowiska. Bo wiecie, my pieski też chcemy dbać o przyrodę! Ale w podróż komunikacją miejską mogę się wybrać tylko w kagańcu, takie są zasady i muszę ich przestrzegać.
Może nie uwierzycie, ale pływałem też już kajakiem, łódką, a nawet rowerem wodnym. Chyba nie próbowałem jeszcze tylko motorówki ani statku – to jeszcze przede mną!
Ah! I przecież już jechałem hulajnogą oraz rowerem – siedziałem wtedy spakowany w moim specjalnym podróżnym plecaku na plecach mojej pani, a także odbyłem przejażdżkę motorem!
Tyle różnych środków transportu, ale jednego, bardzo ważnego jeszcze brakuje. Wiecie jakiego…?
Dopiero dzisiaj, pierwszy raz w życiu, jechałem pociągiem! Na początku troszkę się bałem, ale szybko zrozumiałem, że to jednak bardzo fajna przygoda! Oczywiście musiałem być w kagańcu. I wyobraźcie sobie, miałem swój własny bilet podróżny!
Mam Wam jeszcze mnóstwo podróżnych przygód do opowiedzenia. Ale po dzisiejszych wrażeniach z pociągu muszę się wreszcie wyspać. Biegnę do mojego łóżeczka.
Pa!