Hej Dzieciaki!
Pamiętaliście o swoich babciach i dziadkach?
Ja pamiętałem o mojej ukochanej ludzkiej babci. Dostała ode mnie piękną laurkę.
Ale pamiętam też o mojej najwspanialszej psiej babci. Babcia Bela była najstarszą psinką w mojej Bandzie. Dożyła aż osiemnastu lat, co na tak dużego psa było bardzo poważnym wiekiem. Niestety, odeszła do psiego nieba, za tęczowy most, w ubiegłym roku. Ale i tak jest moją honorową Bandziorką!
Skąd się wzięła Babcia Bela? Śmieszna sprawa, moja ludzka babcia wprowadziła się do domu, w którym już mieszkała Belka. A właściwie Bela mieszkała wtedy tylko na podwórku, pilnowała ogrodu, biegała luzem po całej wsi i no cóż, z pewnością nie zachowywała się jak prawdziwa dama.
Dopiero gdy ludzka babcia się nią zaopiekowała, Belka pokazała swoje dobre maniery, przywiązanie do ludzi, spokój i nadzwyczajną mądrość. Mogła spokojnie zamieszkać w domu, ale i tak wolała biegać po dworze. Tylko już grzecznie. A na dodatek, szybko po adopcji okazało się, że Bela była w ciąży! Bula Marzycielka jest właśnie córeczką Beli.
Tak, Babcia Bela to mama Buli Marzycielki. Bela i Bula. Oczywiście, że wszyscy mylą te imiona! Jak się wołało Belę albo Bulę, to zawsze przybiegała tylko Bela. Bula nigdy. Dlatego to ważne, żeby dobrze przemyśleć wybór imienia dla psa.
Ale wracając do Beli. Babcia Bela była cała czarno-brunatna i nawet na starość prawie nie osiwiała. Za to na starość przestała dobrze słyszeć i nie za dobrze widziała. A i tak wszystko wiedziała i zawsze była we właściwym miejscu o właściwej porze.
Czasem się potykała i nie biegała już wystarczająco szybko żeby mnie dogonić. Ale i tak się ze mną bawiła. I zawsze miała dla mnie czas.
A jak byłem niegrzeczny albo kłóciłem się z Bulą albo Zosią, to przychodziła nas rozdzielić i delikatnie strofowała nosem. I nigdy się nie gniewała!
Albo jak nie miała apetytu i nie zjadała wszystkiego ze swojej miski, to najlepsze kąski zostawiała właśnie dla mnie! Nikt inny tylko ja, mogłem je wyjeść.
No i pilnowała nas wszystkich, i psów i ludzi. Była najlepszą psią przyjaciółką. I najfajniejszą psią babcią! Kochamy Cię nadal Babciu Belu