fbpx

Hej Dzieciaki!

Chwilkę mnie nie było… To znaczy ja byłem. Ale była też DELEGACJA, na którą tym razem nie zostałem zaproszony. Czyli ludzkie ręce, którym zwykle dyktuję moje przygody (co Wam tłumaczyłem ostatnio), sobie pojechały. BEZE MNIE! A za to z laptopem. Że niby do pracy, że to tylko kilka dni…

Takie wymówki wcale mnie nie przekonują.

Uważam, że to skandal. Każdy pies Wam powie, że wyjazd człowieka i nie zabranie ze sobą psa jest skandaliczne. I nie ważne, czy chodzi o wakacje, czy o delegację. Bo co taki biedny porzucony piesek ma ze sobą zrobić?

Ja oczywiście mam moją wspaniałą ludzką Babkę, Zośkę, Bulę i ich wielki ogród. W razie jakiegoś wyjazdu mojej pani zawsze mogę tam pojechać. Więc w sumie nie jest tak źle… Właściwie to świetnie się bawię. (Ale ćśśś, muszę zgrywać porzuconą sierotkę, dostaję wtedy więcej smakołyków od Babki).

Drugą opcją jest zostawienie psiaka u dalszej rodziny, sąsiadów, znajomych. Wiadomo, chodzi o to, żeby byli to ludzie odpowiedzialni i rozsądni, którzy psiaka znają i kochają.

Nie ma nikogo takiego? To też nie problem! W całej Polsce można znaleźć hotele dla psów. Serio serio! Są malutkie hoteliki, gdzie pieski mieszkają razem z właścicielami danego domu, a są też duże hotele, gdzie każdy piesek ma swój własny pokój (a czasem nawet można podglądać go w kamerze!).

Wybór jest duży, a wybierając miejsce krótkiego pobytu psa, trzeba kierować się dobrem psiaka. Ma mu być tak dobrze, żeby jak najmniej odczuwał rozłąkę ze swoimi ludźmi.

A po powrocie z wyjazdu, wakacji czy delegacji… będzie szaleńcza radość ze spotkania! I psia, i ludzka!

Ale my psiaki, my wiemy, że na wszelki wypadek poza radością ze spotkania warto pokazać również psi smuteczek. Ten smuteczek z porzucenia i niedawnej tęsknoty. Oraz trzeba rzucić takie wymowne spojrzenie pełne wyrzutu.

Wtedy ludzie od razu dają nam prezenty kupione dla nas na wyjeździe! A następnym razem wyjeżdżają na krócej. Albo z nami!

Ale, Dzieciaki, Wy chyba też znacie dobrze tę sztuczkę, prawda?