Hej Dzieciaki!
Uszanowanie wszystkim Dorosłym!
Dzisiaj piszę do Was w sprawie mojej bandziorki Tiki. Chyba nie zapomnieliście o mojej puchatej Księżniczce?
Tica jest śliczna, piękna, wdzięczna. Wyobraźcie sobie jak Tica idzie – jej lśniąca kryza (czyli ten kołnierz z futra) faluje z każdym podmuchem wiatru, długi nochal jest dumnie podniesiony ku górze, oczy jak koraliki są zmrużone przed nadmiarem światła, a łapki – te pachnące i wypielęgnowane łapki – prawie unoszą się nad ziemią.
Nic dziwnego, że gdy Tica idzie ulicą to wszyscy, dosłownie wszyscy, się za nią oglądają. Mogłaby pracować jako psia modelka, ale wybrała inną karierę. Bo Tica jest też psią dziewczyną z charakterem, bardzo mądrą, bardzo wrażliwą. Uwielbia pomagać ludziom i innym psom. Wspominałem już, że Tica jest honorowym dawcą krwi dla psiaków?
Na widok tak cudownego psa, aż ręce same rwą się do głaskania, prawda?
No to powstrzymajcie swoje ręce!
Ticę (oraz wszystkie inne obce psiaki) najlepiej podziwiać na odległość. Nie robiąc gwałtownych ruchów i po cichu. Zostawiając pieskowi dużo przestrzeni i możliwość wyboru podejścia do Was lub odejścia. To ważne, żeby psiak czuł się bezpiecznie.
Po prostu nie można wymagać od każdego psa (bo oczywiście są takie, które są do tego specjalnie wyszkolone), żeby tolerował ból niezgrabnego szarpania za futro albo ignorował nagłe i przerażające hałasy.
O, dam Wam przykład. Niedawno Tica przechodziła z gracją i wdziękiem, spokojniutko, na smyczy, przez dość duże przejście dla pieszych. Nagle, tuż za nią, pędem wbiegły na pasy dwie dziewczynki, robiąc przy tym mnóstwo hałasu. A na dodatek jeszcze chciały pogłaskać Ticę. Na środku przejścia dla pieszych!!!
Jak myślicie, po tym co Wam powiedziałem przed chwilą, jak zareagowała Księżniczka Tica? Jak Wy byście zachowali się na jej miejscu?
Może mi nie uwierzycie – ale nawet w takiej Księżniczce jak Tica może siedzieć krokodyl, który kłapie w powietrzu zębami, gdy czegoś się przestraszy. I tak, trzeba przyznać, że na środku przejścia dla pieszych Tica pokazała dziewczynkom zęby, bo ich zachowanie było dla niej przerażające.
I tylko nie mówcie mi, że Tica nie jest wychowana! O nie! Bo któż może być lepiej wychowany niż najprawdziwsza Księżniczka?